Tort komunijny, który zaskoczy każdego. Wypróbuj a nie pożałujesz!

Tort komunijny, który zaskoczy każdego. Wypróbuj a nie pożałujesz!

Już dziś kolejny, wyczekiwany przepis na tort komunijny przygotowany przez Kasię z bloga Słodkie Fantazje. Tym razem postanowiłyśmy Was zaskoczyć i zaplanowałyśmy tort nietypowy i trochę kontrowersyjny na okazję Komunii, ale za to taki, który jest marzeniem każdej dziewczynki :)

Jest to tort... z Barbie :) Sama żałuję, że na Pierwszą Komunię albo urodziny nigdy takiego nie dostałam, bo jest po prostu bajeczny :) Oczywiście, należy pamiętać, że przyjęcie komunijne musi być eleganckie i wszystko powinno być w dobrym guście. Tutaj udowadniamy, że tort – Barbie wcale nie musi być kiczowaty i przesadnie krzykliwy. Ten, który dla Was przygotowałyśmy jest efektowny, ale jednocześnie skromnie zdobiony i w biało-kremowym kolorze. Dodatki widoczne na zdjęciu obok tortu mają kolor delikatnego różu. Taki tort na pewno nie zszokuje babci czy cioci, która przyjdzie na przyjęcie komunijne Waszej córki. Może goście będą jedynie trochę zaskoczeni, ale na pewno nie musicie obawiać się negatywnych komentarzy. :) Poza tym, nawet jeśli znajdzie się ktoś, kto będzie zdegustowany, smak tego wyjątkowego tortu na pewno mu to wynagrodzi. ;)

Tort ma smak orzechowo-kawowy. Ale spokojnie, nie musicie się obawiać, że nie zasmakuje dzieciom. Krem kawowy jest bardzo delikatny i dominuje w nim smak białej czekolady. Oprócz tego, w torcie znajduje się też konfitura z malin. Zresztą... Co ja będę więcej pisać. Sami zobaczcie i oceńcie efekt. :)








Dekoracje widoczne na zdjęciach znajdziecie w sklepie ZlotyAniol.pl

Przepis na tort orzechowo-kawowy z lalką Barbie:

Składniki:

Krem:*
  • 800 ml śmietanki kremówki, płynnej
  • 400 g białej czekolady, dobrej jakości
  • 3 łyżki kawy rozpuszczalnej, cappuccino lub kawy zbożowej
  • opcjonalnie 4 śmietan-fixy (ja nie dodaję)
Biszkopt:
  • 12 jajek
  • 1 szklanka i 2 łyżki cukru (ok. 230 g)
  • 1 i 2/3 szklanki mąki pszennej tortowej
  • 200 g orzechów laskowych, zmielonych
  • 1,5 łyżeczki pasty z wanilii (można zastąpić ekstraktem z wanilii)
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia (można pominąć, biszkopt ładnie wyrośnie też bez proszku)
  • szczypta soli
Poncz:
  • 350 ml osłodzonej herbaty
  • syrop waniliowy (można zastąpić ekstraktem lub pasta z wanilii)
Do przełożenia:
  • 400 g konfitury z malin
Krem maślany:
  • 200 g miękkiego masła
  • 300 g cukru pudru
  • 1-2 łyżki lekko ciepłej wody
  • kilka kropel aromatu waniliowego, cytrynowego lub migdałowego
Dekoracja:
  • 1 kg białego lukru plastycznego
  • kwiatki cukrowe różnej wielkości, motylki cukrowe, perełki, etc. wg uznania
Lukier królewski:
  • 1 szklanka cukru pudru
  • białko z niedużego jajka (będzie nam potrzebne tylko część białka)
*Do przygotowania przynajmniej kilka godzin wcześniej (jeśli będziemy go chłodzić w zamrażalniku) lub kilkanaście, jeśli będziemy chłodzić w lodówce.

Przygotowanie:
Krem:**
Czekoladę drobno posiekać. Podgrzać śmietankę do momentu aż zacznie wrzeć, zdjąć z ognia. Do gorącej śmietanki dodać czekoladę i pozostawić na kilka minut, by dobrze się rozpuściła. Po kilku minutach dokładnie wymieszać. Jeśli cała czekolada się nie rozpuściła, garnek ze śmietanką wstawić na mały ogień i mieszając rozpuścić dokładnie bryłki czekolady. Śmietankę wystudzić, wstawić do lodówki na cala noc, żeby mocno się schłodziła.

**Masę czekoladową zamiast w lodówce można schłodzić w zamrażalniku, wtedy wystarczy 2-3 godziny (tą metodą można więc przygotować krem tego samego dnia).

Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek, ubić mikserem na bardzo sztywną pianę. Pod koniec ubijania, gdy piana jest już sztywna, stopniowo (po 1-2 łyżki) dodawać cukier, cały czas ubijając do wyczerpania cukru (ubita piana powinna być sztywna i lśniąca). Następnie dodawać kolejno żółtka, po każdym ubijając około 30 sekund (aż dobrze się połączy z reszta masy).
Mąkę i wymieszać ze zmielonymi orzechami i proszkiem do pieczenia, przesiać do puszystej masy jajecznej, delikatnie wmieszać do ciasta drewnianą łyżką lub silikonową szpatułką.
Wysoką stalową/metalową miskę*** o średnicy dna (dół sukni) 22 cm nasmarować masłem i oprószyć bułką tartą. Do misy wlać ciasto. Piec w temperaturze 160 -170 °C około 60 minut lub ciut dłużej (do suchego patyczka).
Biszkopt pozostawić w uchylonym piekarniku do przestudzenia. Po około 20-30 minutach wyjąć z piekarnika, nad kratką do studzenia odwrócić miskę do góry dnem – biszkopt powinien sam wyskoczyć z formy. Wystudzić na kratce.
Wystudzony biszkopt podzielić na 5 jednakowej grubości blatów.

Poncz:
Herbatę wystudzić, dodać syrop waniliowy lub 1 łyżeczkę pasty z wanilii/ekstraktu waniliowego, ewentualnie cukier do smaku, wymieszać.
Do przełożenia:
Konfiturę podgrzać, przetrzeć przez sito.
Krem maślany do pokrycia tortu z zewnątrz:
Za pomocą miksera (końcówka do ubijania) utrzeć masło z cukrem pudrem na puszysty biały krem, pod koniec ucierania dodać wodę i aromat, ucierać jeszcze około 1-2 minut aż krem stanie się jeszcze bardziej puszysty.

Całość:
Mocno schłodzoną masę czekoladowo-śmietanową ubić na sztywny krem, jeśli chcemy dodać śmietan-fixy to robimy to na początku ubijania.
Dolny (największy) blat ułożyć na podstawce do tortu przykrytej papierem do wypieków. Naponczować, rozsmarować konfiturę z malin, wyłożyć krem czekoladowo-kawowy (na około 1-1,5 cm grubości), wierzch wyrównać, przykryć kolejnym blatem i postępować tak do wyczerpania składników. Górnego blatu, który przykrywa tort nie ponczować ani nie smarować kremem śmietanowym (ostatnia warstwa tego krem powinna pójść na 4 blat).
Cały tort z zewnątrz pokryć niezbyt gruba warstwą kremu maślanego, równomiernie rozsmarować, najlepiej to robić dużą szpatułką cukierniczą, packa, albo po prostu dłonią. Tort wstawić na chwilę do lodówki, po około 5-10 minutach wyjąć (krem maślany powinien nieco stężeć), packą/szpatułą wygładzić ładnie krem. Delikatnie wyjąć papier znajdujący się pod tortem, nie będzie nam już potrzebny, a po nałożeniu masy cukrowej usuniecie papieru będzie znacznie trudniejsze, wiec lepiej zrobić to na tym etapie.
Masa cukrowa (lukier plastyczny):
Blat na którym będziemy wałkować masę dokładnie oczyścić, powierzchnia musi być idealnie gładka, natłuścić lekko olejem, żeby masa podczas wałkowania nam się nie przyklejała.
Masę rozwałkować na duży okrągły placek o grubości ok. 2 mm. Nie może być zbyt cienka, bo podczas przenoszenia na tort może nam się przerwać. Rozwałkowaną delikatnie nakładamy na wałek i potrząsając lekko wałkiem przesuwamy masę, tak, aby zwisała na wałku. Przenosimy masę na wałku nad tort i układamy tak by cały tory został pokryty masą, a dół masy zwisał poza tort układając się jak sukienka. Lekko dociskamy masę z każdej strony, możemy delikatnie zrobić marszczenia i falbanki uważając, żeby nie uszkodzić masy paznokciami lub jej nie przerwać. Ewentualne dziurki lub rysy można później zakleić i wygładzić klejem cukrowym, dzięki czemu w efekcie nie widać uszkodzeń (jeśli oczywiście nie są bardzo duże). Zbędny lukier, wystający poza podkładkę, odcinamy (przyda się nam do zakrycia wgłębienia po wkładaniu lalki i ewentualnie na gorset dla lalki, jeśli macie lalkę rozebraną).
Na samej górze, na środku wycinamy w lukrze małe kółko , zdejmujemy masę i łyżeczką robimy małe zagłębienie wyjmując jedną warstwę biszkopta. Lalkę owijamy szczelnie w folię spożywczą do wysokości pasa (ja używałam lalki ubranej a biała wąską suknię, wiec owijałam w sukni).  Lalkę wkładamy delikatnie w zagłębienie i dopychamy, żeby weszła do samego spodu. Pozostałą masę rozwałkować na niezbyt szeroki pas (ok 2-3 cm szerokości i ok 12 cm długości), odłożyć na chwilę na bok (będzie nam potrzebna do ukrycia wgłębienia wokół lalki.
Klej cukrowy (lukier królewski)
Cukier puder utrzeć za pomocą drewnianej łyżki z odrobiną białka, dodajemy białko stopniowo łyżeczka po łyżeczce do momentu aż cukier nie kruszy się i ma konsystencje gęstego kleju (po nałożeniu kropli na blat nie rozlewa się na boki, jest stały).
Odłożony na bok pas lukru posmarować z jednej strony klejem cugowym, obłożyć nim lalkę na wysokości bioder i pasa, żeby ukryć wgłębienie. Lekko docisnąć, żeby dobrze się przykleiło. Miejsca łączeń ukryć naklejając tam ozdoby (kwiatki, motylki, perełki etc. – w tym celu każdą ozdobę smarujemy odrobina kleju i przyklejamy w miejscu łączenia, i tak do zakrycia całości, jeden obok drugiego). Jeśli używamy gołej lalki z reszty lukru plastycznego robimy jej gorset, smarujemy z jednej strony klejem cukrowym i przyklejamy do lalki i reszty sukni. Łączeni zakrywamy, tak jak to robiliśmy przy dole sukni. Na cała suknie nanosimy ozdoby, każda dokładnie przyklejając, Jeśli klej zaczyna nam gęstnieć, dodajemy odrobinkę białka (102 krople i ponownie rozcieramy łyżką/widelcem). Gdy cała suknia pokryta jest ozdobami i klej nie jest już nam potrzebny, dodajemy do niego odrobinę białka (ze 2 krople), tak, żeby konsystencja nadal była zwarta, ale by był ciut luźniejszy, przekładamy do worka cukierniczego, odcinamy końcówkę tak, żeby powstała mała dziurka i wyciskając lukier robimy falbankę/stębnowanie na dole sukni i inne dekoracje, esy floresy, różyczki, etc.
Wstawiamy do lodówki. Przed podaniem wyjmujemy minimum pół godziny wcześniej, żeby krem maślany nieco zmiękł.

Smacznego :)

Dekoracje na Komunię kupisz w sklepie internetowym www.ZlotyAniol.pl - kliknij aby przejść do sklepu
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...