Ciasto anielskie - idealny przepis na przyjęcie komunijne.

Ciasto anielskie - idealny przepis na przyjęcie komunijne.

Kochani! Przyszedł już czas na ostatni z naszych przepisów na ciasta komunijne przygotowywane wspólnie z Kasią z bloga Słodkie Fantazje. Tym razem jest to ciasto anielskie, czyli idealne na przyjęcie komunijne. :) Upieczenie go wymaga trochę pracy, ale warte jest zachodu. Końcowy efekt jest wspaniały a smak zachwycający. Ciasto zawiera biszkopt nasączony syropem orzechowym oraz dwa rodzaje kremów: kokosowy oraz orzechowy. Oryginalnie, przepis pochodzi z książki „Przepisy siostry Anastazji – 100 nowych ciast”. Został jednak trochę zmodyfikowany przez naszą ekspertkę. :)






Przepis na ciasto anielskie.

Składniki:

Biszkopt:
  • 9 jajek
  • 1 czubata szklanka cukru
  • 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej tortowej*
  • 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
Poncz:
  • syrop orzechowy (taki do kawy i herbaty) rozcieńczony z przegotowaną wodą lub wystudzoną herbatą (ok. 350 ml)
Krem orzechowy:
  • 200 g masła
  • 500 ml mleka
  • 1,5 opakowania budyniu waniliowego bez cukru
  • 3 łyżki cukru
  • 6 łyżek mielonych orzechów laskowych lub włoskich (można dać więcej jeśli chcecie by masa była mocno orzechowa)
  • 2-3 łyżki spirytusu (w wersji komunijnej i dla dzieci można pominąć)
Krem kokosowy:
  • 100 g wiórek kokosowych
  • 1 szklanka mleka
  • 1 duże jajko
  • 1/2 szklanki cukru kryształu
  • ½ szklanki słodkiego mleka skondensowanego
  • 200 g masła
  • ¼ szklanki cukru pudru
Polewa czekoladowa:
  • 200 g czekolady deserowej (gorzkiej lub mlecznej wg upodobań)
  • 2 łyżeczki masła lub oleju słonecznikowego
  • 200 ml śmietanki kremówki
Dodatkowo:
  • 50 g wiórków kokosowych
  • róże przygotowane z masy cukrowej (przepis jak wykonać takie różyczki i inne cukrowe ozdoby dodam niebawem na blog)
Przygotowanie:

Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania, gdy piana jest już sztywna, stopniowo (po 1-2 łyżki) dodawać cukier, cały czas ubijając do wyczerpania cukru (ubita piana powinna być sztywna i lśniąca). Następnie dodawać kolejno żółtka, po każdym ubijając około 30 sekund.
Mąki wymieszać, przesiać do puszystej masy jajecznej, delikatnie wmieszać do ciasta drewnianą łyżką.
Formę o wymiarach 30 x 20 cm nasmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia (jeśli używamy tortownicy wystarczy wyłożyć papierem dno formy, boków nie wykładamy i nie natłuszczamy. Do formy wlać ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC około 40-50 minut (do suchego patyczka).*
Biszkopt pozostawić w uchylonym piekarniku do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Wyjąć z formy (boki biszkoptu oddzielać nożykiem od formy dopiero jak biszkopt będzie wystudzony). Biszkopt podzielić ostrym nożem na 3-4 blaty.
*można też podzielić ciasto na 3 i upiec oddzielnie 3 blaty, ważne, żeby ciasto przygotowywać wtedy etapami, bo ubite ciasto biszkoptowe trzeba od razu piec, inaczej biszkopt opadnie

Masa orzechowa:
Z mleka cukru i budyniu ugotować budyń (powinien być dość gęsty, ale pamiętajmy, że zastygnie po wystygnięciu). Przykryć folią spożywczą lub aluminiową i wystudzić. Masło ucierać mikserem na wysokich obrotach, dodając po łyżce wystudzony budyń. Masa powinna zrobić się puszysta i zwiększyć objętość. Jeśli pojawiłyby się grudki można przetrzeć krem przez sitko. Dodać zmielone orzechy i spirytus, zmiksować aż masa będzie jednolita.

Masa kokosowa:
Zagotować 1 szklankę mleka i zaparzyć nim wiórki kokosowe.
Mleko skondensowane podgrzać aż będzie gorące, nie gotować.
Jajko ubić z cukrem na parze na gęstą niemalże biała masę. Wlewać do niej cienkim strumieniem gorące mleko ciągle ubijającą, doprowadzić masę niemalże do wrzenia (nie gotować!) i zestawić z garnka. Przestudzić ciągle ubijając. Masło utrzeć w drugiej misce z cukrem pudrem na puszystą masę. Dodać przestudzona masę jajeczną i ubić aż całość będzie puszysta i gładka (krem nie będzie aż tak puszysty jak ten budyniowy). Dodać wiórki kokosowe, wymieszać.

Dolny biszkopt naponczować, wyłożyć na niego krem kokosowy, wierzch wyrównać. Przykryć drugim blatem, naponczować i wyłożyć krem orzechowy. Przykryć ostatnim blatem, naponczować.
Polewa czekoladowa:
Śmietankę podgrzać do momentu aż się zagotuje, zdjąć z ognia dodać posiekaną czekoladę i masło, pozostawić na chwilę alby czekolada się rozpuściła, wymieszać aż polewa będzie jednolita.
Gotową polewą polać wierzch ciasta, obsypać wiórkami kokosowymi.

Smacznego :)

Dekoracje na Komunię kupisz w sklepie internetowym www.ZlotyAniol.pl - kliknij aby przejść do sklepu
Wianek komunijny - wybrać żywy czy sztuczny?

Wianek komunijny - wybrać żywy czy sztuczny?

Wianek komunijny to niezbędny dodatek stroju dla każdej dziewczynki, która przystępuje do Pierwszej Komunii. Wianek jest symbolem niewinności, delikatności oraz czystości dziecka. Wybór wianków komunijnych jest na rynku bardzo duży i każdy rodzic może bez problemu znaleźć taki, który przypadnie mu do gustu, spodoba się dziecku oraz będzie pasował do alby czy sukienki. Zasadniczym pytaniem jest jednak to, czy chcemy zdecydować się na wianek żywy czy sztuczny? Zarówno pierwsza, jak i druga możliwość ma swoje plusy i minusy.

Jeśli chodzi o wianki sztuczne, obecnie dostępne są również wianki z elementami zielonymi, które wyglądają bardzo naturalnie i pięknie się prezentują. Nie trzeba martwić się o ich trwałość ani przechowywać w specjalnych warunkach.





Niewątpliwy urok mają jednak również wianki z kwiatów żywych. Jeżeli jesteście ich zwolenniczkami, zachęcam do przeczytania wywiadu z Panią Grażyną Górską z pracowni dekoracji Candida, która zajmuje się przygotowywaniem między innymi ślicznych wianków dla dziewczynek właśnie na okazję Pierwszej Komunii.

Ania – ZlotyAniol.pl: Co może Pani powiedzieć rodzicom, których dzieci idą w tym roku do Komunii odnośnie trendów w wiankach komunijnych na rok 2014?

Grażyna Górska: Warto zdecydować się na wybór wianka z żywych kwiatów, to klasyka pozostająca jako pamiątka na zdjęciach na całe życie. Żywe kwiaty dodają dziewczęcej urodzie delikatności i podkreślają wyjątkowość tego dnia. Trendy we wiankach jak w modzie i designie zmieniają się, ale często wybierana jest też klasyka. Z nowych wzorów wianków do I Komunii cieszą się powodzeniem różne warianty wianków i opasek lekkich wizualnie, ażurowych, np. z przeplatanych traw z dodatkiem kwiatów. Bardzo często klienci decydują się na różne wzory opasek kwiatowych, delikatnych lub wyklejanych kwiatami, to bardzo wygodne rozwiązanie dla dziewczynek idących do Komunii z luźno spiętymi lub rozpuszczonymi włosami.

A.: Decydując się na wianek z żywych kwiatów, jak wcześnie należy go kupić, aby nie opadł?

G.G.: Wianki zamawiane są najczęściej gdy znany jest termin Komunii i dokonany jest wybór sukienek dla dziewczynek. Czasami zdarzają się klienci którzy zamawiają wianek na kilka dni przed uroczystością, po prostu ilość spraw odłożonych na czas najbliższy Komunii nie idzie w parze z dobra organizacją. Polecam klientom odbiór wianka wieczorem przed uroczystością, lub tego samego dnia kiedy dziecko przystępuje do I Komunii Św.

A.: W jakich warunkach powinno się przechowywać wianek z żywych kwiatów?

G.G.: Wianek jak i inne ozdoby z żywych kwiatów należy przechowywać w chłodnym miejscu, może to być lodówka - najniższa szuflada na owoce i warzywa. Dekory kwiatowe powinny być zabezpieczone w folii i spryskane wodą.

A.: Wianek z jakich kwiatów będzie najbardziej praktyczny i trwały?

G.G.: Najbardziej trwale kwiaty do wykonania wianków, bransolet, butonierek i innych ozdób to ornitogalum, storczyk, róża gałązkowa, goździk, frezja, gipsówka, margerytka. Ozdoby odpowiednio przechowane wytrzymają przez cały biały tydzień.

A.: Jakie inne dodatki z żywych kwiatów są najczęściej wybierane przez rodziców dzieci komunijnych?

G.G.: Dla dziewczynek najczęściej wybierane są oczywiście wianki, opaski, dekory kwiatowe do wpięcia do włosów. Na rękę proponuję bransoletki kwiatowe, które coraz częściej zastępują wiązanki. Wykonujemy również dekoracje świec, torebek. Dla chłopców są to butonierki do wpięcia w garnitur.

A.: Jakie kwiaty poleciłaby Pani rodzicom do udekorowania kościoła?

G.G.: W zasadzie większość kwiatów nadaje się do dekoracji kościoła, unikamy jedynie kwiatów intensywnie pachnących. dobór kwiatów zależy od projektu całej dekoracji, a ta dostosowywana jest do architektury kościoła. Najczęściej używamy: mieczyków, delfinium, lilii, margerytek, goździków, anturium, alstromerii, gerber, i gipsówki.





Mam nadzieję, że informacje przekazane przez Panią Grażynę okażą się przydatne zwolenniczkom wianków oraz innych dekoracji z żywych kwiatów. A Wy jak uważacie? Lepszy jest wianek żywy czy jednak sztuczny? Czekam na Wasze uwagi i opinie. :)

Dekoracje na Komunię kupisz w sklepie internetowym www.ZlotyAniol.pl - kliknij aby przejść do sklepu
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...